-Zostajesz tu na noc? To znaczy no pod namioty?
-Właśnie nie wiem, chyba raczej pójdę do domu –odparłam
-To ja cię z przyjemnością odwiozę do domu jeśli tylko
zechcesz –zaoferował swoją pomoc, co było miłe z jego strony. Poszłam się
pożegnać ze znajomymi i razem z Zayn’em pojechałam do domu.
-Twoi rodzice raczej nie będą zadowoleni, z tego że ich
obudzisz o 3 w nocy, a jak wyczują, że piłaś to tym bardziej. –tak miał racje
ale co ja miałam zrobić przecież nie będę spała pod domem jakoś zniosę ten
szlaban.
-Wiesz jeśli chcesz możesz spać u nas w domu –jak to u nas?
Co on ma na myśli?
-Ale że jak u was? –musiałam zapytać, chyba nie mieszka z
rodzicami?!
-U mnie i chłopaków. –oznajmił. O boże czy on jest tym kimś
o kim myślę, czyli GEJEM?
-Jakich chłopów ? –musiałam dopytać, nie przeszkadzało by mi
to jeśli byłby gejem bo to przecież też ludzie.
-No u mnie i moich przyjaciół –wytłumaczył ale ja nadal nie
rozumiałam.
-A jeśli mogę zapytać to ilu was mieszka w jednym domu?
-5. Ja, Louis, Liam, Harry i Niall. – zaczął po kolei
wymieniać ich imiona.
-A jak to się stało, że 5 chłopaków mieszka w jednym domu?
-Opowiem ci gdy już dojedziemy –odpowiedział bardzo
poważnie, przytaknęłam i już po chwili byliśmy na miejscu. Weszliśmy do salonu,
który był ogromny. Na sofie leżało 2 chłopaków a kolejnych 2 na ziemi, nie
powiem bo wyglądali słodko. Chwilę na nich patrzyliśmy po czym Zayn głośno
krzyknął tak że każdy się obudził.
-Co ty debilu robisz??!!! -zaczęli się na niego wydzierać,
lecz ich miny nieco się zmieniły a głosy ucichły.
-Chłopaki to jest [t.i], [t.i] to jest Harry, Louis, Niall i
Liam. –przedstawił po kolei stojących chłopaków. Nie powiem bo ładni byli i
skądś ich kojarzyłam ale za diabła nie umiałam sobie przypomnieć skąd. Zayn
pokazał mi pokój w którym spędzić miałam dzisiejszą noc. Zayn przyniósł mi
swoją koszulę i spodenki bym mogła się w nie przebrać i spać w nich. Położyłam
się po godzinie 4 i nie mogłam zasnąć. Usłyszałam jak ktoś puka do moich drzwi.
-Proszę –powiedziałam po cichutku i do pokoju powoli wsunął
się Zayn.
-Wiesz sam nie umiem zasnąć, mógłbym obok ciebie, Potrzebuję
Cię? –zapytał wystrzeżając zęby.
-Tak jeśli chcesz to ok., sama też zasnąć nie mogę –po czym
położył się obok i wpatrywał się we mnie jak bym była nie wiem czym.
-Przepraszam coś mam na twarzy, że tak się patrzysz na mnie?
–zapytałam.
-Nie nic nie masz ale coś jest w tobie co mi się bardzo
podoba wiesz –wyznał i pogładził moje policzko. Czułam jak po moim ciele
przeszła fala dreszczy. Po czym położył się jeszcze bliżej i musnął moje usta
swoimi. Nie byłam długo dłużna i pogłębiłam pocałunek ale bardziej namiętnie.
*
Obudziłam się rano spojrzałam na zegarek widniała godzina
12:38, tak to już nie było rano tylko południe a raczej po południu. Wstałam z
łóżka nie idąc nawet do łazienki zeszłam do salonu, w którym nikogo nie było,
był włączony za to telewizor na kanale muzycznym. Poszłam do kuchni gdzie był
Zayn i jego koledzy.
-Dzień dobry –przywitali się wszyscy, ja tylko się
uśmiechnęłam nie czułam się swojo w ich obecności. Jedna dziewczyna 5 chłopców.
Myślałam przez cały czas co stało się tej nocy, chodziło o ten pocałunek. Czy
on coś znaczył, czy też nic. Nie musiałam długo nad tym myśleć gdyż Zayn wziął
mnie za rękę i wyszliśmy z kuchni zatrzymawszy się w salonie Zayn i ja
usiedliśmy na bardzo wygodnej kanapie i zaczął rozmowę.
-Wiesz strasznie mi się podobasz i chciałbym zapytać czy nie
chciała byś ze mną być? –spytał poważnie, widać było że jest to dla niego
bardzo trudne pytanie ponieważ był lekko zdenerwowany, postanowiłam ulżyć mu i
odpowiedzieć.
-Oczywiście że chcę –uśmiechnęłam się i pocałowałam go w
policzek, lecz on odwrócił głowę i pocałował mnie namiętnie w usta, nasz pocałunek trwał by nie skończenie
lecz usłyszałam dźwięki piosenki i krzyki chłopaków wybiegających z kuchni i
zaczynających tańczyć na środku salonu. Nie wiedziałam o co chodzi.
-O co chodzi czemu tak tańczą? –zapytałam zdziwiona. Lecz
gdy spojrzałam na TV ujrzałam teledysk z
5 chłopaków bawiących się na plaży, strasznie byli podobni do chłopaków
z którymi właśnie siedziałam w salonie. Po kolei spoglądałam to na TV to na
nich. I nagle krzyknęłam.
-To przecież wy!!!
-Tak to my –powiedzieli chórem.
-Przepraszam, ze ci nie powiedziałem o tym że jestem gwiazdą
ale chciałem byś pokochała mnie zwykłego Zayna Malika, a nie Zayna Malika z One
Direction.
-I kocham cię nie obchodzi mnie to że jesteś sławny!
–powiedziałam i złożyłam pocałunek na jego ustach.
-A tak w ogóle to jak się wasz zespół nazywa? –zapytałam po
czym chłopaki spojrzeli na mnie ze zdziwieniem.
-Jak możesz tego nie wiedzieć –zapytał bodajże Louis.
-Normalnie nie słucham waszej muzyki
-Oj no przecież chłopaki nie każdy nas musi słuchać nie
prawda! –bronił mnie Zayn, jak na chłopaka przystało.
-No tak prawda, nazywamy się One Direction –tym razem
powiedział to Harry.
-Aaa One Direction, to już wiem! Kojarzę was –zaśmiałam się.
Resztę dnia spędziliśmy na świetnej zabawie, i poznaniu się.
Okazali się fantastycznymi przyjaciółmi. A Zayn wspaniałym chłopakiem.
~ Kamila
________________________________
Jest część 2.
O kim chcecie następny imagin?
-Piszcie w komentarzach.
I wogóle komentujcie to mobilizuje !! <3
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń