Siedzisz sobie w domu przed TV. Słyszysz dzwonek do drzwi. Nie zdążyłaś podejść by otworzyć do twojego domu wpada Niall oblewa Cię butelką wody.
TY: Niall co ty wrabiasz idioto cała mokra jestem!!-wykrzyknęłaś na swojego chłopaka.
NIALL: To nie wiesz co dzisiaj za święto?-zapytał wylewając na ciebie resztkę zawartości butelki.
TY: Noo jakie ?-zapytałaś zdziwiona.
NIALL: Lany poniedziałek kochanie.
TY:Osz ty zapomniałam no nic nie jest stracone.-biegniesz do łazienki zapełniasz wiaderko z wodą i biegniesz do salonu.
*Niall stoi tyłem do ciebie, wylewasz mu wodę z wiaderka prosto na głowę.*
TY: I sprawa załatwiona jesteśmy kwita.
NIALL: Och i tak cię kocham- cały mokry przytulił cię i mocno pocałował.
~ Kamila
_______________________________________Taki na Lany poniedziałek :D
Padłam^^
OdpowiedzUsuńBoskie:D
Heh:D Fajne :)
OdpowiedzUsuń