niedziela, 10 lutego 2013

# 21. ,,Cudowny prezent'' +18

Jesteś w klubie masz superową imprezę urodzinowa. Ludzie się świetnie bawią i tańczą, a ty bawisz się ze swoimi przyjaciółkami. Po kilkunastu minutach bawienia się i wygłupiania z przyjaciółkami, zaschło ci w gardle i poszłaś do baru. Usiadłaś spokojnie przy barze i zamówiłaś sobie wódkę z colą.
Barman od razu podał ci napój, a ty zaczęłaś pić. Koło ciebie siedział zajebisty chłopak w garniturze, który pił whisky. Brunet z lokami dość wysoki, zerkałaś na niego lecz po chwili chłopak spojrzał na ciebie i uśmiechną się lekko, a ty odwzajemniłaś uśmiech. Po kilku minutach zerkania na siebie chłopak zagadał do ciebie.
- Hej co taka piękna dziewczyna robi tutaj sama?
- Jak widzisz pije wódkę, a po drugie nie jestem sama. Jestem tutaj z przyjaciółkami i mam urodziny - uśmiechnęłaś się.
- Ooo to sto lat! Wszystkiego najlepszego dużo szczęścia, miłości, zdrowia o i pieniędzy - uśmiechną się.
Zaśmiałaś się. - Dzięki za życzenia naprawdę a tak w ogóle to jestem [t.i].
- Miło mi poznać [T.i] jestem Harry - podał ci rękę która uścisnęła.
- Może to dziwnie zabrzmi ale może chcesz drinka ? - uśmiechnął się.
- Jasne z miła chęcią
Harry uśmiechną się i zamówił drinka dla ciebie i dla siebie. Napiliście się i dalej rozmawialiście. Po kilku godzinach rozmowy zapoznaliście się już bardzo dobrze.
- Może zatańczymy ? - zapytał z uśmiechem.
- Ok chodźmy - Harry złapał cię za rękę i poszliście zatańczyć. Tańczyliście tak chyba z godzinę. Po czym Harry w pewnym momencie pocałował cię w usta, a ty odwzajemniłaś pocałunek. Wasze usta nie odrywały się nawet na minute.Po pocałunku Harry uśmiechną się i zapytał się szepcząc ci do ucha - Może pojedziemy do mnie ?
- Ok możemy iść do ciebie - Harry złapał cie za rękę i oboje wyszliście z klubu i pojechaliście taksówką do jego domu. Przez całą drogę do domu, Harry patrzył się na ciebie z uśmiechem. Po kilku minutach przyjechaliście pod jego dom. Wysiedliście z auta i weszliście do domu. Zdjęłaś buty, a Harry zabrał cie do salonu. Oboje osiedliście . Hazza zbliżył się do ciebie i obiło ramieniem. Zaczął mówić ci mile słówka do ucha, a drugą rękę głaskał twoja nogę. Z każdym kolejnym słówkiem i ciepłym dotykiem ręki loczka, robiło ci się gorąco i zapragnęłaś go. Zaczęłaś zdejmować jego marynarkę i odpinać guziki od jego koszuli . Harremu spodobało się to i delikatnie odpinał twoja sukienkę. Zaczęliście się całować namiętnie i powoli zdejmować swoje ubrania. Loczek przerwał pocałunek
- Chcesz się ze mną kochać słońce ?-zapytał. Ty bez wahania zgodziłaś się.

Po kilku minutach byliście prawie nadzy. Hazza wstał wziął cie na ręce i zaniósł do sypialni. Położył cie na łóżku i dalej zaczął całować. Z każdym namiętnym pocałunkiem pozbywał się z ciebie bielizny, a ty w końcu zdjęłaś mu bokserki. Harry z uśmiechem i zaczął  całować twoją szyje, obojczyki i tak schodził niżej, aż zatrzymał się na twoim brzuchy. Całował go, a ty oddawałaś się przyjemności.
Gdy Harry skończy całować twój brzuch spojrzał na ciebie z pożądaniem i zaczął sprawiać ci przyjemność. Najpierw robił to delikatnie, a później stawał się bardziej zachłanny i dokładny. Z twoich cichych a później głośnych jęków wynikało, że bardzo ale to bardzo ci się podoba. Po tym jak skończył robić swoje nadeszła pora na ciebie. Usiadłaś wygodnie na łóżku i zbliżyłaś się do niego. Spojrzałaś zmysłowo na loczka i wzięłaś jego kolegę do ręki. Poruszałaś nim wolno, a później trochę szybciej. Hazza po kilku minutach zaczął cicho jęczeć i sapać. Gdy usłyszałaś to uśmiechnęłaś się zmysłowo. Po chwili włozyłas jego kolege do buzi. Bawiłaś się nim tak, że harry był w siódmym niebie. Po kilku minutach wyjełas go i oblizałaś. Z uśmiechem Harry usiadł i pocałował cie w usta namiętnie i szybkim ruchem położył na łóżku. Z szafki wyciągną gumkę, założył ja i wszedł w ciebie z uśmiechem.Harry był na początku bardzo delikatny poruszał się powoli i cały czas patrzył ci w oczy. Czułaś się cudownie. Gdy brunet przyspieszył i zaczął być stanowczy, przytuliła się do niego mocno i zaczęłaś jęczeć mu do ucha. Bardzo mu się to spodobało i robił swoje mocniej i szybciej. Po trzech godzinach wspaniałego kochania się doszliście w tym samym momencie.
Loczek z uśmiechem wyszedł z ciebie i położył się obok. Pocałował cię czule w usta, a odwzajemniłaś pocałunek z uśmiechem
- To było coś cudownego bardzo ci dziękuję za to - uśmiechnęłaś się do niego.
- Bardzo proszę i ja tobie również dziękuję byłaś cudowna - uśmiechnęłaś się słodko, a
następnie przykryliście się pościelą i wtuleni w siebie zasnęliście.

Rano gdy się obudziłaś Hazzy nie było w sypialni, więc ubrałaś się i zeszłaś na dół. W kuchni stał Harry i robił śniadanie dla was. Na twój widok uśmiechną się i podszedł do ciebie.
- Dzień dobry słońce jak się spało ?
- Bardzo bardzo dobrze - odparłaś z uśmiechem.
- Ciesze się bardzo. Zrobiłem dla nas śniadanie - uśmiechnęłaś się i usiadłaś przy stole. Zaczęłaś spożywać jedzenie z Harrym. Po śniadaniu poprosiłaś chłopaka żeby zamówił ci taksówkę. Hazza uczynił to, a ty ubrałaś buty.
 Harry podszedł do ciebie - jeszcze raz ci dziękuję za tamtą noc było cudownie.
- Bardzo proszę ja też dziękuję - Loczek uśmiechną się i pocałował cie w usta. Uśmiechnęła się słodko do niego.
- Może spotkamy się jeszcze ? Co ty na to ? - zapytał.
- Jasne z miłą chęcią . Bardzo miło mi się spędza z tobą czas.
Harry uśmiechnął się. Twoja taksówką przyjechała. Odprowadził cie do niej i pocałował w usta na pożegnanie. Ty wsiadłaś i pojechałaś do domu.

Po kilku tygodniach spotykania się i randkach zostaliście szczęśliwą parą.


  ~ Gosia

____________________________________________________________


Starałam się jak mogłam, myślę że się podoba :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz